Kalafiora i brokuła ciąg dalszy tym razem zapiekane :) Makaronowa zapiekanka ze schabem pieczonym w sosie śmietankowym. Całość posypana mozzarellą która zapieczona wygląda i smakuje znakomicie.
Składniki:
- 200g kalafiora
- 200g brokuł
- 100g makaronu (użyłam casarecce)
- 150g pieczonego schabu (w plastrach, można go kupić np. w biedronce) może być jakaś inna szynka
- 1 papryka czerwona
- 1 marchewka
- 150g mozzarelli (jedna duża kulka)
- 200ml śmietanki 30%
- 100g serka śmietankowego "twój smak"
- 1 ząbek czosnku
- suszonka słodka papryka
Makaron gotujemy 1/2 czasu tego który jest podany na opakowaniu.
Marchewkę kroimy w plasterki, paprykę w kostkę. Wrzucamy do wody i gotujemy po ok 5-7 min dodajemy różyczki brokuła i kalafiora. Warzywa gotujemy al dente.
Schab kroimy w kostkę.
W misce mieszamy serek, śmietankę. Najlepiej za pomocą trzepaczki. Do sosu dodajemy zgnieciony ząbek czosnku.
Do naczynia żaroodpornego na dno wkładamy odcedzony makaron. Układamy schab, następnie warzywa odcedzone z wody. Zalewamy sosem. Posypujemy startą mozzarellą i słodką papryką.
Wrzucamy do piekarnika 195st C. Wyciągamy gdy ser nam się ładnie przypiecze/zarumieni.
Marchewkę kroimy w plasterki, paprykę w kostkę. Wrzucamy do wody i gotujemy po ok 5-7 min dodajemy różyczki brokuła i kalafiora. Warzywa gotujemy al dente.
Schab kroimy w kostkę.
W misce mieszamy serek, śmietankę. Najlepiej za pomocą trzepaczki. Do sosu dodajemy zgnieciony ząbek czosnku.
Do naczynia żaroodpornego na dno wkładamy odcedzony makaron. Układamy schab, następnie warzywa odcedzone z wody. Zalewamy sosem. Posypujemy startą mozzarellą i słodką papryką.
Wrzucamy do piekarnika 195st C. Wyciągamy gdy ser nam się ładnie przypiecze/zarumieni.
wydaje mi się, że ser dosyć szybko się zarumieni, a mięso nie będzie jeszcze gotowe - nie podsmażasz go lekko wcześniej?
OdpowiedzUsuńzapraszam również do siebie na http://kuchniaczarow.blogspot.com
pozdrawiam!
schab jest już upieczony - bo taki kupujemy (w plasterkach) ;) dzięki za uwagę zaraaz to dopiszę ;)
OdpowiedzUsuńfajny, prosty obiad, kiedy nie chce się za dużo kombinować :) lubię to!
OdpowiedzUsuń