Kolejny super pomysł na podwieczorek czy drugie śniadanie dla dziecka ;) Baa dla dziecka i dla mamy i w sumie dla każdego ;) My do wykonania kisielu użyliśmy domowych malin w cukrze zrobionych przez moją mamę. W sumie mieliśmy 500ml płynu z owocami. Jeżeli nie macie takich cudów w waszych zapasach można użyć zwykłych malin, zalać je wodą i posłodzić ulubionym słodzidłem.
Składniki:
- 500ml soku z całymi malinami lub 2 szklanki malin i woda+cukier
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Mąkę dokładnie mieszamy z 1/2 szklanki wody. Tak by nie było grudek.
Jeżeli nie macie gotowego soku to: maliny zalewamy ok. 400ml wody i gotujemy. Gdy maliny puszczą sok i lekko się rozgotują wlewamy wodę wymieszaną z mąką. Energicznie mieszamy by nie powstały grudki ;) Ostudzony kisiel podajemy dziecku :)
Gdy macie gotowy kompot i sok z malinami gdy zacznie się gotować wlewamy do niego mąkę wymieszaną z wodą i całość energicznie mieszamy by nie powstały grudki.
Gdy kisiel będzie za gęsty dolewamy odrobinę wody. A gdy zbyt rzadki dolewamy mąkę rozmieszaną z wodą.
Mam sposób aby grudki nie powstawały ani w budyniu ani w kisielu. Zawsze zalewam je wodą z mąką na chwilę przed tym aż składniki zaczną wrzeć :) i cały czas mieszam po wlaniu mąki aż całość się zagotuje ;)
Staś jadł kisiel po 8 miesiącu (Dlaczego? już wyniaśniam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz