Oreo bez pieczenia już na blogu znajdziecie teraz czas na taki pieczony. Cóż można o nim napisać, spód z ciasteczek oreo, środek z ciasteczkami oreo i wierzch wykończony ciasteczkami oreo ;) Sernik dla maniaków tych właśnie czekoladowych kółeczek. Nie wymaga wielkiej sztuki i jest łatwy w przygotowaniu. Smakuje obłędnie, doskonały do kawusi ;)
Składniki:
Spód:
- 170g ciastek oreo
- 40g masła roztopionego
Masa serowa:
- 900g sera na sernik (użyłam Piątnicy)
- 3 jajka
- 1 żółtko
- 250ml śmietany kremówki 30%
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki ekstraktu waniliowego
- 150g połamanych oreo
- 1 szklanka cukru pudru
Wierzch:
- 80ml śmietany kremówki 30%
- 4 ciastka oreo
Ciasteczka na spód rozdrobnić w malakserze na gładki piasek. Dodać rozpuszczone masło, wymieszać. Spód tortownicy o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Wysypać ciasteczka na spód równomiernie i dokładnie dociskając. Włożyć do lodówki.
Wszystkie składniki na masę serową wrzucamy do misy i mieszamy za pomocą miksera. Dokładnie, ale krótko by nie napowietrzyć zbytnio sernika.
Masę wylewamy na ciasteczkowy spód. Następnie zanurzamy w nim połamane ( na połówki lub ćwiartki) ciasteczka dociskając palcem by się zanurzyły.
Pieczemy w temp 150st C termoobieg , ok. 40-60 min. Sernik powinien być ścięty na środku, wtedy jest gotowy i można go wyjąć. Schładzamy go przy uchylonych drzwiczkach piekarnika.
Gdy wystygnie nakładamy na wierzch ubitą śmietanę i dekorujemy połówkami oreo.
Sernik powinien się schodzić jakiś czas w lodówce najlepiej całą noc. Nam czasem się to udaje czasem nie ;)